wtorek, 23 lipca 2013

Trze­ba wielu lat by zna­leźć przy­jaciela, wys­tar­czy chwi­la by go stracić...



Ludzie stwerdzaja , ze przyjaciele sa jak ciche anioly , ktore podnosza nas , gdy nasze skrzydla zapomnialy jak latac...Ja mysle , ze najlepszym przyjacielem jest ten , kto nie pytajac o powod smutku , potrafi sprawic , ze na naszych twarzach znow pojawi sie usmiech. Sama mam takiego przyjaciela , ktory mnie niegdy nie zostawil , nawet gdy zerwal ze mna chlopak , a oni byli najlepszymi kumplami.. Mam tez przyjaciolke , z ktora poklocilam sie przez pewnego kolesia i nie oddzywalysmy sie 2 miesiace , ale potem znowu wrocilysmy do siebie ;) Czas pokazuje dla kogo jestesmy wazni , a kto ma nas po prostu gdzies. Kocham zycie , wlasnie przez moich przyjaciol. Zapomnialam o tych zlych chwilach , przez ktore chcialam prawie umrzec....Ale pragnelam poprawic moje kontakty z nimi i sie udalo. Zyje sie tylko raz wiec trzeba probowac zawalczyc o nich, jezeli naprawde nam na tej przyjazni zalezy. Bo sami pomyslcie , jezeli ma byc to przyjazn falszywa to po co ?? Jaki sens ? To nonsens. Takie moje zdanie . Po co przyjaciel , ktory obgaduje nas za plecami. Przyjaciel to osoba , ktora powinna dac nam swobode bycia soba. Przyjazn mozna poznac po tym , ze nic nie moze jej zawiesc..Nawet gdy przyjaciel dziala wbrew nam dalej jest naszym przyjacielem...Przyjazn zawsze jest pozyteczna , lecz milosc czesto bywa szkodliwa. Przyjazn , ktora sie skonczyla , tak naprawde nigdy sie nie zaczela. Zyciowa prawda. Sama mam przyjaciol i wiem jak to jest. Trzeba ja zaakceptowac , nie ma innego wyjscia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz